Gabinety stomatologiczne na terenach dotkniętych powodzią 

Od września południowe województwa Polski mierzą się z powodzią i jej skutkami. Zalaniu uległy duże obszary – zarówno wsi, jak i miast. Gdy tylko woda opadnie, rozpocznie się proces porządkowania. Wtedy poznamy prawdziwą skalę zniszczeń. Każdy z przedsiębiorców będzie chciał jak najszybciej wrócić do prowadzenia firmy – dotyczy to również gabinetów stomatologicznych. Co warto zrobić, żeby dobrze się do tego przygotować?
Spis:
  • Czy można samodzielnie uruchomić sprzęt?
  • Jak przygotować gabinet po osuszeniu i naprawie sprzętu – medyczny test elektryczny
  • Czy sprzęt będzie można uratować?
  • Czas i koszty naprawy
Podsumowanie

Woda powodziowa może zawierać pochodne z ropy naftowej, drobnoustroje, niebezpieczne odpady medyczne czy chemiczne. Po opadnięciu wody, uprzątnięciu szlamu i wszystkiego, co fala ze sobą przyniosła – każdy, kto ucierpiał na skutek żywiołu, próbuje ratować, to co zostało z dobytku.

W ostatnim czasie pojawiają się pytania o to, jaki sprzęt stomatologiczny, a także w jakim zakresie można uratować.

Pracownicy firmy Stern Weber Polska, którzy na co dzień naprawiają urządzenia i doradzają w zakresie ich serwisu, przygotowali kilka podpowiedzi, co należy zrobić po wejściu do gabinetu stomatologicznego, który ucierpiał w wyniku powodzi.

1. Czy można samodzielnie uruchomić sprzęt?

Należy pamiętać przede wszystkim o własnym bezpieczeństwie – zdrowiu, a nawet życiu. Pod żadnym pozorem nie wolno samodzielnie uruchamiać sprzętu, który miał kontakt z wodą. Rekomendujemy wezwanie do gabinetu serwisanta producenta danego sprzętu.

Serwisant po wstępnych oględzinach urządzenia może realnie ocenić, czy istnieje możliwość uruchomienia sprzętu. Nikt nie powinien uruchamiać urządzeń po zalaniu bez ich uprzedniego profesjonalnego sprawdzenia. Podstawą do podłączenia sprzętu do prądu jest wykonanie na tych urządzeniach testów elektrycznych.

2. Jak przygotować gabinet po osuszeniu i naprawie sprzętu? – medyczny test elektryczny

Sprzęt w gabinecie stomatologicznym to sprzęt medyczny, a więc podlega wszystkim medycznym regulacjom. Jakakolwiek ingerencja w urządzenie może być podejmowana jedynie przez osoby do tego odpowiednio przeszkolone i autoryzowane. W innym przypadku użytkownik działa tylko i wyłącznie na własną odpowiedzialność. Wśród największych zagrożeń w wyniku samowolnego uruchomienia urządzeń – pojawia się ryzyko porażenia prądem użytkownika, jak i zagrożenie wystąpienia zwarcia elektrycznego, które może w konsekwencji doprowadzić do zapłonu i do ostatecznego zniszczenia urządzenia.

Profesjonalnie osuszony i naprawiany sprzęt będzie musiał przejść specjalistyczne testy elektryczne według normy regulującej użytkowanie sprzętu medycznego. Takie badanie sprzętów w gabinetach stomatologicznych mogą przeprowadzić jedynie osoby do tego upoważnione i odpowiednio wykwalifikowane, które posiadają uprawnienia do wykonania pomiaru sprzętu medycznego.

Test elektryczny zawiera również w sobie testy funkcjonalne, czyli sprawdza działanie wszystkich funkcji urządzenia i jego podzespołów.

3. Czy sprzęt będzie można uratować?

Każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie. Żaden sprzęt, który jest znacząco wyposażony w elektroniczne elementy – tak jak współczesne unity, autoklawy czy nawet pompy i kompresory – nie jest odporny na znaczący kontakt z wodą. O tym, czy dany sprzęt będzie można uratować powinien zadecydować autoryzowany serwis producenta danego urządzenia.

4. Czas i koszty naprawy

Płyn, który w wyniku powodzi zalał sprzęt to nie woda, to elektrolit. Od strony sanitarnej to brudna woda. Elektrolit może powodować z czasem wytrawianie sprzętu. Serwisant, który pojawia się na miejscu będzie mógł realnie ocenić skutki zniszczenia sprzętu i możliwości jego naprawy. Należy pamiętać, że wstępne wyceny napraw mogą się znacząco różnić od tego, ile finalnie taki serwis może kosztować. Niemniej trzeba mieć na uwadze, że koszty wymiany poszczególnych elementów, podzespołów i także samej naprawy mogą przewyższać zakup nowego urządzenia – szczególnie tych mniejszych sprzętów niezbędnych w gabinecie stomatologicznym jak autoklawy, pompy i kompresory.

Nawet, jeśli uda nam się naprawić sprzęt, który uległ zalaniu, to nikt nie jest w stanie zagwarantować, że za jakiś czas nie pojawią się kolejne podzespoły wymagające drogiej naprawy – tym samym powodując przestoje w pracy gabinetu.

Niestety zawsze istnieje obawa, że od strony sanitarnej ten sprzęt nie będzie bezpieczny, bo nigdy całkowicie nie możemy być pewni, czy został dobrze wyczyszczony. Nie należy bagatelizować również aspektu związanego z elektroniką, bo takie urządzenie będzie jeszcze bardziej wrażliwe i podatne na zmiany napięcia energii elektrycznej, które na terenach po powodziowych mogą występować.

5. Podsumowanie

Tak jak wspominaliśmy – każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie w zależności od stopnia zalania i zniszczenia sprzętu. Dobrze wziąć pod uwagę również czynnik jak długo sprzęt był eksploatowany – niestety im starszy sprzęt, naprawa może być mniej opłacalna i stanowić równowartość zakupu nowego sprzętu.

Pamiętajmy jednak przede wszystkim na pierwszym miejscu o własnym bezpieczeństwie.

Komunikat

Strona zawiera treści dla profesjonalistów związanych z medycyną lub obrotem wyrobami medycznymi.

Czy jesteś taką osobą i chcesz zapoznać się z treścią strony?

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Cookies.
Akceptacja powyższego komunikatu oznacza zgodę na pliki Cookies. Więcej informacji tutaj.