Najwięcej elementów autoklawu poddaje się konserwacji jeden raz w tygodniu. Jednym z nich jest filtr komory, z pomocą którego z urządzenia wysysane jest powietrze i wyciągana cała woda. Gromadzą się tutaj włókna celulozy z pakietów oraz wszelkie drobiny kurzu. Jeżeli filtr komory jest zanieczyszczony, narzędzia po zakończeniu cyklu są mokre oraz dużo szybciej zużywa się pompka próżniowa z uwagi na trudniejsze możliwości wyssania powietrza z komory. Chcąc poprawnie wyczyścić ten element, należy wykręcić filtr z komory, odczepić sitko od nakrętki i wyczyścić go tzw. zgłębnikiem lub przedmuchać sprężonym powietrzem.
W przedstawionym zestawieniu nie może również zabraknąć uszczelki drzwi autoklawu. Jest to wyjątkowo wrażliwa część, w przypadku której nawet najmniejsza drobina kurzu może doprowadzić do utraty szczelności. W przypadku niedostatecznego konserwowania, podczas cyklu czyszczenia narzędzi stomatologicznych z drzwi będzie wydostawać się para lub woda, a sam autoklaw może generować szereg błędów: A252, A256, H401 czy H402. Jak zatem poradzić sobie z konserwacją uszczelki drzwi autoklawu? Jak najbardziej wskazane jest regularne czyszczenie jej miękką gąbką oraz czystą wodą bez detergentów, gdyż te mogą wchodzić w reakcję z uszczelką i prowadzić do jej deformacji lub odkształceń. Na koniec można dokładnie wysuszyć uszczelkę posiłkując się ręcznikiem papierowym.
Nie można również zapomnieć, aby raz w tygodniu wyczyścić rant komory. Jest to miejsce styku uszczelki drzwi z komorą. Jak najbardziej jest to intuicyjna czynność, a do czyszczenia podobnie jak w kilku innych przypadkach można użyć czystej wody oraz miękkiej gąbki.
Czyszczenie komory wewnętrznej to dość oczywista kwestia, która potrafi jednak umknąć w natłoku obowiązków. Raz w tygodniu wystarczy czystą wodą i miękką gąbką przetrzeć dokładnie całą komorę. Jak najbardziej chodzi tutaj o względy estetyczne, jednak odkładający się z czasem brud i resztki oleju które nie są regularnie czyszczone zaczynają się przypalać, prowadząc do zapieczenia komory. Ponadto takie zanieczyszczenia mogą być wypłukiwane i przedostawać się do układu autoklawu, powodując często jego awarię.
Na koniec każdego dnia pracy należy spuszczać brudną wodę, natomiast raz w miesiącu warto powtarzać tę czynność, ale z czystą wodą – dokładnie tą wodą, która wlewana jest do autoklawu. Można to robić z pomocą szybkozłączki, która oznakowana jest jako „serwis”. Powód, dla którego warto spuszczać czystą wodę jest dokładnie taki sam jak w przypadku zużytej cieczy. Miesiąc to wystarczająco duża ilość czasu aby nawet najczystsza woda w połączeniu z temperaturą i powietrzem zaczęła się po prostu psuć. W trakcie zachodzących procesów biologicznych tworzą się bakterie, sam zbiornik zaczyna robić się śliski, a w efekcie powstają różnego rodzaju nieprzyjazne dla urządzenia substancje.
Po spuszczeniu wody z obu zbiorników wody, należy je wyczyścić miękką gąbką oraz wyjąć filtry zamocowane na dnie zbiorników. Wskazane filtry również należy oczyścić z naleciałości, które się na nich znalazły. Dotyczy to przede wszystkim autoklawów, które zostały wyprodukowane po 2019 roku.
Filtr bakteriologiczny wykorzystywany jest do zasysania całego powietrza do suszenia pakietów po sterylizacji. Nie należy czekać, aż filtr zrobi się czarny i zwlekać z jego wymianą do corocznego przeglądu. W momencie, gdy filtr bakteriologiczny zacznie pokrywać szara warstwa, jest to jasny sygnał, aby go zastąpić na nowy. Należy podkreślić, iż filtr bakteriologiczny można śmiało wymienić samodzielnie. Dbanie o ten element jest istotne, gdyż w momencie jego zapchania niemożliwe jest uzyskanie odpowiedniej siły, aby zassać wystarczającą ilość powietrza do wysuszenia narzędzi.
Jak widać, nie są to trudne czynności, a kluczowa nie jest specjalistyczna wiedza, lecz tylko zwyczajna regularność. Konserwacja autoklawu nie wymaga wyjątkowo dużego wysiłku, a pozwala na spokojne użytkowanie urządzenia. Co więcej należy podkreślić, że w większości przypadków wystarczy czysta woda i miękka gąbka. Świadomość, że pacjenci mogą czuć się bezpieczni korzystając z dokładnie wysterylizowanych narzędzi i końcówek jest chyba jednak najcenniejsza.